W całym tym sfeminizowanym świecie lubię być czasem delikatną, słabą kobietą. Naprawdę lubię :)
Wcale nie chcę sama dawać sobie ze wszystkim radę; wolę gdy to Mój Mężczyzna "z lasu" drzewko świąteczne przydźwiga, gdy to on mięsiwa marynuje i gdy On ryby patroszy i obrabia; dywanów trzepać nie musi, bo ich nie mamy :)
Patroszenie ryb - no powiedzcie mi, czy to fajne zajęcie dla kobiety gdy manicure już gotowy ? :)
Wiem, mogłabym kupić sobie karpia w dzwonkach na tacy, ale wtedy nie mogłabym zrobić karpia w galarecie, a taki karp to nasz przysmak świąteczny ! :)
SKŁADNIKI :
* głowy, płetwy i ogony z 4 karpi
* 1 karp podzielony na dzwonka (ryba o wadze około 1,5 kg)
* 2 duże marchewki
* 1 pietruszka
* 1/2 selera
* 3 DUŻE cebule lub 4 mniejsze
* przyprawy : 3 listki laurowe , 4 ziarna ziela angielskiego , 1 łyżeczka ziaren pieprzu kolorowego , sól
* 1/2 szklanki rodzynek
* 1/2 szklanki migdałów
1. Dokładnie oczyszczone głowy i ogony rybie wkładamy do garnka; nalewamy tyle wody, aby były przykryte; dodajemy przyprawy i gotujemy około godzinę na bardzo małym ogniu.
JAK SPRAWIĆ KARPIA PRZECZYTACIE [ NA TEJ STRONIE ]
2. Obieramy warzywa (marchewki, pietruszkę, seler) i kroimy je w słupki.
3. Obieramy cebule i kroimy je w kostkę.
4. Gdy wywar rybny jest gotowy - przecedzamy go przez sito. Do gorącego wywaru dodajemy pokrojoną cebulę i warzywa i gotujemy kolejne 20 minut.
5. Gdy cebula i warzywa są już miękkie - wywar ponownie przelewamy przez sito. Warzywa przekładamy do innego naczynia i dokładnie przecieramy przez sito (lub blendujemy) ( później dodamy je do wywaru rybno-jarzynowego).
6. Karpia dzielimy na dzwonka. Partiami wkładamy je do wrzącego wywaru rybno-warzywnego.
Kawałki ryby gotujemy przez około 10 minut na wolnym ogniu i delikatnie przekładamy je łyżką cedzakową na półmisek. Kiedy ostygną - staramy się wyjąć z nich wszystkie ości - to praca dla cierpliwych :)
7. Po ugotowaniu wszystkich kawałków ryb kończymy przygotowanie galarety : do wywaru dodajemy przetarte warzywa, zagotowujemy go.
8. Rodzynki i płatki migdałowe przelewamy wrzątkiem i odcedzamy.
9. Kawałki ryby zalewamy wywarem rybno-warzywnym, dosypujemy rodzynki i migdały. Wstawiamy na parę godzin do lodówki aby galareta stężała.
ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA
ZOBACZ WSZYSTKIE NASZE RODZINNE PRZEPISY KULINARNE ZWIĄZANE ZE ŚWIĘTAMI BOŻEGO NARODZENIA
Moja mama kiedyś go zrobiła:-) Przypomniałaś mi:-)
OdpowiedzUsuńTak pięknie wyglądają,że można zrobić jeszcze na Sylwestra -pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ta galareta to bez żelatyny? Bo w składnikach ani w opisie, jej nie ma!
OdpowiedzUsuńGalareta powstaje naturalnie sama dzięki gotowaniu wywaru na głowach karpi. Żelatyny nie dodaje się już !
UsuńZrobiłam wywar tylko na ogonach, bo głowy to dla mnie jeszcze nie ten level i też się udało :)
OdpowiedzUsuń