CZY KIEDYKOLWIEK ZASTANAWIALIŚCIE SIĘ JAK WAŻNY Z PUNKTY WIDZENIA EKOLOGII JEST LOKALNY RYNEK I LOKALNI PRODUCENCI ŻYWNOŚCI ?
Myśląc o ekologicznej żywności skupiamy się raczej na składzie produktu , na sposobie hodowli roślin i zwierząt , na zanieczyszczeniu gleby i powietrza , na użytych środkach ochrony roślin ...
ale czy dokonując zakupów myślicie o tym jak długą drogę musiały przebyć kupowane przez Was produkty i jaki ma to wpływ na ekosystem ?
Odległość jaką pokonuje żywność aby dotrzeć na talerze odbiorców mierzy się w ŻYWNOŚCIOKILOMETRACH ... ich liczba stale rośnie ...
Żywność przemierza świat bo jest na nią zapotrzebowanie ... dzięki zaawansowanej technologi możemy
ulubione produkty kupować przez cały rok ... nawet najbardziej nietrwałe
produkty docierają do nas świeże mimo , że przebyły znaczne
odległości ...
Płacimy jednak za to wysoką cenę ... płacimy teraz i będziemy płacić w przyszłości ...
Wzmożony transport żywności wiąże się z emisją
do atmosfery dwutlenku węgla oraz innych zanieczyszczeń co przyczynia się do powstawania efektu cieplarnianego .
Ilość
energii niezbędnej do transportu żywności znacznie przekracza ilość
energii jaką organizm czerpie z posiłku ... z punktu widzenia ekologii
nie jest to rachunek korzystny ...
Aby żywność nie uległa zepsuciu w
czasie transportu - wykorzystuje się środki chemiczne i konserwanty ...
Przewożenie wielu produktów / np ryb , mięsa , owoców , warzyw / wymaga ich chłodzenia lub mrożenia - użycie systemów chłodzących dodatkowo powoduje wzrost zużycia energii ...
Nietrwałość niektórych produktów wymusza niezwykle szybki transport i korzystanie z linii lotniczych - zużycie energii i zasobów naturalnych niezbędnych do jej wytworzenia znowu rośnie... nie myślimy jednak o tym sięgając po nie na sklepową półkę , czy zamawiając je w restauracji...
Długi
transport - to również wzrost ilości opakowań ... ich wyprodukowanie
wiąże się również z wielkim zużyciem energii i zasobów naturalnych oraz
ze wzrostem góry śmieci na wysypiskach ... wiele opakowań to nie ulegający biodegradacji plastik ...
Żywność produkowana masowo ma niekorzystny wpływ na ekosystem , a jednak liczy
się tylko zysk i rachunek ekonomiczny ...
Niektóre produkty postrzegamy jako ekologiczne gdyż zostały wyprodukowane w ekologicznych gospodarstwach ... ale czy takie są faktycznie skoro przemierzyły tysiące kilometrów zanim trafiły na nasz stół ?
Egipskie ziemniaki ceni się za ich jakość ... są eksportowane do UE i Rosji ...
Ich nasiona muszą jednak najpierw zostać sprowadzane ze Szkocji , a dopiero później zasadzone w Egipcie. Aby ziemniaki zachowały w transporcie wilgotność i świeżość - zostaną przesypane irlandzkim torfem . Torf sprowadza się z rejonów do których potem eksportowane są
ziemniaki , a źródła torfu regenerują się bardzo powoli . Zanim świeże ziemniaki opuszczą Egipt i wyruszą w drogę na nasze stoły - nasiona i torf pokonają prawie 8000 mil morskich . Następnie ciężarówki z ziemniakami pokonają ponad 300 km do portu na Kanale Sueskim - tam kontenery z ziemniakami zostaną zapakowane na wielki frachtowiec . W porcie docelowym znowu trafią na tiry i pojadą długie kilometry do wielkich centrów dystrybucyjnych , a stąd na Wasze sklepowe półki mają już stosunkowo blisko -
ALE CZY TO MA SENS ???
Holandia - jeden z najmniejszych krajów na świecie to jednocześnie jeden z największych eksporterów żywności . Prowadzi się tu 1/3 światowych upraw papryki , ogórków i 1/4 światowych upraw pomidorów. Holenderskie szklarnie - to 1/4 światowych inspektów . Tu rośliny nie rosną w glebie , ale na wełnie mineralnej . Brakuje odpowiedniego naświetlenia - wykorzystywane jest wiec oświetlenie sztuczne imitujące oświetlenie słoneczne . Zimny klimat Holandii wymusza również konieczność ogrzewania inspektów zimą . Do tych celów wykorzystywany jest gaz ziemny. Płacimy wysoką cenę za hodowlę warzyw w zimnym klimacie gdzie nie można liczyć na słońce . Holenderskie szklarnie zapewniają wielkie zbiory , ale również zużywają ogromną ilość energii . Warzywa te nie zostaną spożyte na rynku krajowym - pojadą w długą podróż do 76 krajów na całym świecie - również tam , gdzie są hodowane . Paradoks polega na tym , że często ten sam kraj jest jednocześnie eksporterem i importerem tego samego produktu . Jak ujął to ekonomista Herman Daly "
Amerykanie importują duńskie ciasteczka , a Duńczycy amerykańskie . O wiele bardziej efektywne byłoby wymienienie się przepisami . "
Polecam film dokumentalny
"AUTOSTRADĄ NA TALERZ" / Wielka Brytania , 2009 r /
ALTERNATYWĄ DLA GLOBALNEGO SYSTEMU JEST ŻYWNOŚĆ LOKALNA .
JEJ WYPRODUKOWANIE ZUŻYWA DALEKO MNIEJ ENERGII ORAZ TWORZY MNIEJ ZANIECZYSZCZEŃ , ŚMIECI I GAZÓW CIEPLARNIANYCH .
Z punktu widzenia ekologii niezwykle ważne jest więc wspieranie lokalnych inicjatyw , producentów lokalnej żywności oraz promowanie lokalnego handlu żywnością ekologiczną . Zajmuje się tym miedzy innymi
FUNDACJA PARTNERSTWO DLA ŚRODOWISKA . Jej misją jest
wspieranie rozwoju zrównoważonego przez budowanie partnerstwa, społeczeństwa obywatelskiego, promowanie nowych rozwiązań oraz upowszechnianie sprawdzonych wzorów działań przyjaznych dla środowiska.
W ramach projektu " Produkt Lokalny Małopolska" Fundacja Partnerstwo dla Środowiska organizuje co dwa tygodnie TARGI PRODUKTÓW LOKALNYCH . Odbywają się one w kawiarni "Bal" na krakowskim Zabłociu przy ul.Ślusarskiej 9 . Małopolscy rolnicy przywożą do "Balu" wyprodukowane przez siebie ekologiczne , tradycyjne i niezwykle smaczne produkty .
Podczas targów lokalnej żywności można tu kupić : jajka ; wędliny ; sery ; mleko ; śmietanę ; pieczywo ; miód ; octy winne i jabłkowe ; warzywa i owoce ; syropy z bzu białego , mlecza i mniszka ; ciasta ; pierogi ; dżemy ; tradycyjne domowe przetwory z warzyw i owoców oraz najlepszy hummus jaki kiedykolwiek jadłam .
Chciałabym móc powiedzieć , że moja kuchnia jest w pełni ekologiczna ... byłaby to jednak nieprawda ... zdarza mi się ulec urokowi holenderskiej papryki / czego wyrazem może być chociażby mój ostatni wpis na blogu / ... zdarza mi się - przyznaję ... ale dzięki Małgorzacie z bloga ZDROWA KUCHNIA SOWY , która powiedziała mi o targach produktów lokalnych - budzą się też we mnie refleksje i rośnie świadomość ekologiczna :)
Was również nie zachęcam do korzystania w kuchni tylko i wyłącznie z produktów lokalnych ... pamiętajcie jednak , że im częściej rezygnujecie z zakupów w hipermarketach na rzecz lokalnych targowisk i lokalnych producentów - tym bardziej wspieracie lokalną ekonomię , dbacie o środowisko i poprawiacie jakość jedzenia na Waszych stołach .
Powyższy wpis nie jest sponsorowany ... mam jednak nadzieję , że po jego przeczytaniu w Waszych umysłach nastąpi "lokowanie" przedstawionych powyżej proekologicznych idei :)