Spontaniczność
kontra planowanie
Przygotowując
wakacyjny wyjazd zawsze stawiamy na zachowanie równowagi pomiędzy robieniem
dokładnego planu podróży, a spontanicznym wyruszaniem na przeciw przygodzie. Nie jesteśmy sztywno przywiązani do konkretnego planu zwiedzania. Przed
wyjazdem oczywiście zawsze zbieramy jak najwięcej informacji o ciekawych
miejscach, zabytkach, turystycznych atrakcjach oraz historii, kulturze i kuchni
regionu który chcemy odwiedzić. Mamy w głowie zarys, luźny plan tego co chcemy
zobaczyć, ale potem, już na miejscu jesteśmy otwarci na nowe doświadczenia i
doznania. Tak naprawdę chcemy aby w naszej wakacyjnej podróży było zawsze
miejsce na przygodę i podążanie w nieznane. Gdy nas jakieś miejsce zachwyci to
nie zważając na wcześniej poczynione plany zostajemy w nim dłużej rozkoszując
się malowniczym widokiem, cudowną plażą, wyborną kuchnią czy uroczym klimatem
zabytkowych uliczek.

Na wakacjach jesteśmy panami swojego czasu, a nie jego niewolnikami. Zrobiony
uprzednio plan zwiedzania odkładamy „na później” modyfikując go na bieżąco w miarę potrzeb.
Bardzo przyjemnie jest myśleć, że przecież możemy tu jeszcze wrócić w
przyszłości by odwiedzić te wszystkie miejsca które chcemy zobaczyć. Takie wakacje to piękna
sprawa…