TRYB JASNY/CIEMNY

WINE ME - SUBSKRYPCYJNY MODEL SPRZEDAŻY WINA


wine me, wino, salatka ze stekiem, stek
 

Znacie to? 
Stoicie w sklepie przed długimi rzędami półek, na których poukładane są jedna obok drugiej butelki win z całego świata. Czas was  zaczyna gonić. W miarę szybko trzeba podjąć decyzję. Przed wami wyjątkowy wieczór, a może bardzo ważne spotkanie czy rodzinny obiad. A tu pech! Nie ma waszego ulubionego wina, albo po prostu dziś macie ochotę spróbować czegoś nowego. Nadmiar możliwości wyboru zaczyna was powoli przytłaczać. Oczywiście sytuacja staje się o wiele trudniejsza gdy takiego dobrego sklepu z dużym wyborem win nie ma wcale w waszej okolicy. W obydwu sytuacjach świetnym rozwiązaniem może być WINE ME - nowy w Polsce koncept - subskrypcyjny model sprzedaży wina. Sytuacja w skrócie wygląda tak: wybieramy nasz ulubiony profil smakowy wina, a kurier co miesiąc dostarcza wprost do naszych drzwi WINE BOX. Kryją się w nim 2 butelki wina starannie wyselekcjonowane spośród setek dostępnych na rynku etykiet. Doboru co miesiąc dokonują specjaliści i sommelierzy współpracujący z Wine me. 



Zaintrygowani? My byliśmy bardzo słysząc po raz pierwszy o tym startupie.  Opowiemy wam wiec więcej prezentując przy tej okazji wina z lutowego wine boxu. Ich selekcji dokonała dla Wine me  Monika Bielka-Vescovi.

 



WINE ME

W ramach subskrypcyjnego modelu sprzedaży WINE ME oferuje swoim klientom comiesięczne dostawy 2 butelek wina z notką degustacyjną, opisem regionów i winnic. Koncept powstał by każdemu przybliżyć kulturę wina. W szczególny sposób dedykowany jest on więc osobom, które choć nie posiadają specjalistycznej wiedzy, to chcą z przyjemnością otworzyć butelkę sprawdzonego, dobrego wina i po prostu cieszyć się jego smakiem oraz aromatem. Nie musimy analizować setek etykiet i poświęcać czas na przeglądanie specjalistycznych stron internetowych by móc od najlepszej strony coraz bliżej poznawać   fascynujący świat wina. Wybór pozostawiamy specjalistom. W restauracji o nasz komfort i przyjemność doznań dba sommelier. To jemu ufamy dobierając wino do zamawianych potraw. Tu jest podobnie. Jest trochę tak jakbyśmy mieli zapewniony stały kontakt z najlepszymi sommelierami, którzy co miesiąc doradzają nam jakie nowe wino spróbować i podać do naszych ulubionych dań.  Cenimy swój czas i wygodę. Zamawiamy raz by później co miesiąc cieszyć się nową selekcją win.

W WINE ME wybieramy jeden z 3 profili najbliższy naszym upodobaniom:

* Gładkie i owocowe czerwone  
Najbardziej uniwersalny zestaw win idealny na spotkania w większym gronie.


* Rześkie i charakterne czerwone
W wine boxie znajdziecie wina bardzo aromatyczne i bogate w smaku doskonale komponujące się z jedzeniem.


* Orzeźwiające białe i rose

To gratka dla miłośników lata oraz wypoczynku w ogrodzie i na tarasie. To głównie wina o cytrusowych i mineralnych nutach.

Odbiorcami Wine me są osoby  często zamawiają produkty online z dostawą do domu, które oczekują, że dostaną produkt taki sam lub nawet lepszy niż w sklepie - w tym wypadku dobre, jakościowe wino z solidnym opisem eksperta. 
Sklep, wine bar i flagship store dla subskrypcji WINE ME znajduje się w Warszawie, ale subskrypcja działa na terenie całej Polski. Duża część boxów wysyłana jest do miejsc, w których nie ma łatwego dostępu do dobrego,  specjalistycznego sklepu z winem.



Projekt wystartował w listopadzie 2019 roku.
Cena za miesiąc subskrypcjiwynosi 119,00 zł + koszty dostawy.

W lutym autorskiej selekcji win dla WINE ME dokonała Monika Bielka-Vescovi, która jest dyrektorem krakowskiej Szkoły Sommelierów, wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i honorowym prezesem stowarzyszenia Kobiety i Wino. W wine boxach w tym miesiącu w pakiecie "RZEŚKIE I CHARAKTERNE CZERWONE" znajdujemy: 

  • Louis M. Martini, Cabernet Sauvignon, Sonoma, USA - świetne wino do steków i innych dań na bazie wołowiny. 

  • Domaine Le Clos des Lumieres, Cuvee comme Autrefois, Cotes du Rhone AOC, Francja - wino polecane do czerwonego mięsa i dziczyzny. 
Zainspirowani smakiem i aromatem tych win przygotowaliśmy między innymi sałatkę ze stekiem i długodojrzewającym serem.



 
SAŁATKA ZE STEKIEM
proporcje na 4 porcje

 

SKŁADNIKI:

  • 1 dojrzewający (sezonowany) stek wołowy o wadze około 250 g  - szczególnie polecamy wam stek wołowy bavette (mięso wycięte z najlepszej części łaty wołowej)
  • 100 g twardego, długodojrzewającego sera (w naszej sałatce wykorzystaliśmy ser Dżiugan)
  • 1 duża twarda gruszka
  • 2 pomarańcze
  • szpinak baby około 50 g (pół przeciętnego opakowania)
  • rukola około 50 g (możecie wykorzystać również inne gatunki sałat)
  • 1 czerwona cebula
  • 50 g orzechów włoskich
  • 100 g żurawiny
  • sok z cytryny
  • oliwa z oliwek
  • sól, świeżo zmielony czarny pieprz
SOS:
  • 4 łyżki oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
  • 2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
  • sok pozostały po filetowaniu pomarańczy
  • 1 łyżeczka miodu
  • sól (z umiarem)
  • świeżo zmielony czarny pieprz



  

STEK

Na steki wołowe większość z nas wybiera sezonowane mięso z antrykotu lub rostbefu. Są to jedne z najdroższych elementów wołowiny. Ci lepiej wtajemniczeni wiedzą jednak, że wyśmienity stek można przygotować również z tańszych kawałków mięsa. Szefowie kuchni w najlepszych bistrach upodobali sobie tzw bistro steki. Nazwa ta określa pewne cięcia wołowiny wśród których można wymienić:
  • STEK BAVETTE - mięso wycięte z najlepszej części łaty wołowej; pozyskiwane jest z odcinka brzuszno-lędźwiowego, charakteryzuje się długimi, grubymi włóknami mięśniowymi
  • hanger stek – cięcie z przepony wołowej zwanej świecą
  • skirt stek – mięso z okolic szpondru

A teraz idziemy  level wyżej.
Oczekując, że uzyskamy mięso zniewalająco kruche i delikatne  sięgamy po steki z dojrzewającego mięsa.  

Wołowina może dojrzewać na dwa sposoby: na sucho i na mokro. Dojrzewanie na sucho polega na przechowywaniu mięsa bez opakowania w ściśle określonej temperaturze i wilgotności przez okres kilku tygodni. W trakcie tego procesu mięso traci sporo wilgoci i nabiera kruchości oraz aromatu. Dojrzewanie na mokro polega na pakowaniu pociętych plastrów wołowiny w foliowe opakowania próżniowe i przechowywanie ich przez kilka tygodni w chłodni zapewniającej stałą temperaturę. Mięso w ten sposób nie traci wilgotności i staje się kruche. 

Przygotowując sałatkę wykorzystaliśmy steki wołowe dojrzewające wyprodukowane przez firmę SOKOŁÓW S.A.  Są łatwo dostępne w dużych sieciach handlowych.


SER

Tej sałatce charakteru i pikanterii dodaje długo dojrzewajacy ser. Pierwsze wasze skojarzenie w tej chwili to zapewne włoski parmezan i oczywiście on świetnie by się tu sprawdził, ale my jak zawsze zachęcamy was do kulinarnych poszukiwań nowych smaków oraz produktów i tak jest również w tym wypadku. Zamiast po włoski Parmezan sięgnijcie w sklepie po polski ser Bursztyn mający lekko kruchą strukturę lub po tradycyjny litewski ser dojrzewający Dżiugas. On już dawno skradł nasze serca. Im dłużej dojrzewa tym staje się bardziej kruchy dzięki wytrącającym się w nim kryształkom wapnia. W niczym nie ustępuje słynnym serom włoskim.  Zarówno ser Dżiugas jak i Bursztyn podobnie jak Parmezan są łatwo dostępne w dobrych sklepach i dużych sieciach handlowych. 


WYKONANIE:

Gruszkę kroimy na ćwiartki. Wycinamy z niej gniazda nasienne, kroimy w cienkie plastry, które przekładamy do miseczki z zimna wodą z dodatkiem soku wyciśniętego z połowy cytryny. 

Od umytych, młodych listków szpinaku i rukoli odrywamy ogonki.
Czerwoną cebule kroimy w bardzo cienkie półkrążki.

Filetujemy pomarańcze:

Używając ostrego noża odcinamy skórkę z obu końców owocu. Następnie starając się cały czas zachować okrągły kształt pomarańczy stopniowo, pasek po pasku, ścinamy z owocu skórkę wraz z albedo (gorzkawą, białą błoną znajdującą się na owocu bezpośrednio pod jego skórka). Teraz przechodzimy do filetowania. Wycinamy cząstki owocu spomiędzy białych błonek które je oddzielają. Robimy to nad miseczką. Dzięki temu spływający sok z owocu będziemy mogli wykorzystać do przygotowania sosu do sałatki. 

Prażymy orzechy

Na gorącą, sucha patelnie wrzucamy pokruszone kawałki orzechów i prażymy je przez 3 - 4 minuty. Dzięki temu staną się miększe, kruche i wydobędziemy z nich całe bogactwo aromatów. 

Przygotowujemy sos do sałatki: 

Wszystkie składniki sosu mieszamy do uzyskania jednolitej emulsji.

Grillujemy stek bavette:

Nie wrzucajcie na patelnie lub grill mięsa wyjętego prosto z lodówki! Uniwersalna zasada dotycząca przyrządzania wszystkich steków głosi, że na patelnię lub grill kładzie się mięso które ma pokojową temperaturę.
Aby mięso było odpowiednio miękkie, nie możemy go zbyt długo smażyć lub grillować. Medium to absolutne maksimum, a jeszcze lepiej będzie jeśli postawimy na medium rare. 


Stopnie wysmażenia steków:
  •  blue (surowy w środku) – 1 minuta smażenia z każdej strony. Temperatura wewnątrz steku nie przekracza 29°C A jego kolor w środku jest niemal w 100 % czerwony.
  • rare (krwisty) – 1 do 2 minut smażenia z każdej strony W środku mięso ma temperaturę 30 - 51 °C i w 75 % pozostaje w środku czerwone.
  • medium rare (średnio krwisty) – po 3 do 4 minut smażenia z każdej strony. Temperatura wewnątrz mięsa wynosi 55 - 63 °C. Pozostaje ono w 50 % czerwone w środku; jest dość miękkie i lekko sprężyste
  • medium  temperatura wewnątrz mięsa ma około 63 - 68 °C. W 25 % mięso jest różowe w środku . 
  • medium well (średnio wypieczony) – stek smażony  5 minut z każdej strony. Mięso wewnątrz ma nieznacznie różowy kolor i temperaturę 72 - 77 °C.
  • well done (dobrze wypieczony) – stek smażony około 6 minut z każdej strony. Mięso w 100 % ma brązowy kolor. Wewnątrz ma temperaturę powyżej 77 °C.

Im delikatniejszy rodzaj wołowiny, tym szybciej uzyskuje żądany przez nas stopień wypieczenia. Steki z polędwicy usmażymy szybciej niż steki z antrykotu czy steki bavette.

Prawda jest taka – nie można podać dokładnego czasu smażenia czy grillowania steku. Wszystko zależy od rodzaju i stopnia rozgrzania patelni lub grilla którym dysponujecie oraz od sposobu jej nagrzewania. W wypadku przyrządzania steków ważne jest wyczucie i obserwacja mięsa (zwłaszcza gdy przyrządzamy je na grillu).


SKŁADANIE SAŁATKI 
Po obróbce cieplnej mięso musi „odpocząć”.

Aby podczas krojenia nie wyciekał ze steku cały smakowity sok pozwalamy mięsu po grillowaniu lub smażeniu poleżeć przez 4 - 5 minut (np. na desce). W tym czasie soki wewnątrz mięsa gęstnieją nadając mu fantastyczny smak. Gotowy stek kroimy w cienkie plastry.

Na talerzach rozkładamy  szpinak i rukolę. Układamy na nim pokrojone w plastry steki, kawałki pomarańczy, plastry gruszki wyjęte z zalewy i półkrążki cebuli. Całość obsypujemy prażonymi orzechami włoskimi, żurawiną i cienko pokrojonymi kawałkami sera i wszystko skrapiamy sosem.


wine me, salatka ze stekiem


Komentarze

Prześlij komentarz

SEZONOWA KUCHNIA

STYCZEŃ

LUTY

MARZEC

KWIECIEŃ

MAJ

CZERWIEC

LIPIEC

SIERPIEŃ

WRZESIEŃ

PAŹDZIERNIK

LISTOPAD

GRUDZIEŃ

KOLORY W KUCHNI

WIELOBARWNIE

BIAŁY

CZERWONY

FIOLETOWY

POMARAŃCZOWY

ZIELONY

ŻÓŁTY

POLECANE ARTYKUŁY

Polecane posty

instagram @zycie_od_kuchni

Copyright © ŻYCIE OD KUCHNI