Od śniadania do łóżka wolimy śniadanie na trawie. Przyjemnie rześkie powietrze poranka budzi nas lepiej niż poranna kawa. Nasza
codzienność mieszczucha podsuwa nam wszystko pod nos
(tak ze smogiem i wielkomiejskim hałasem w pakiecie). To nas nauczyło
doceniać wartość chwil spędzonych w harmonii i bliskości z naturą. Pójść o poranku boso do ogródka, tak po rosie, po stokrotkach;
zerwać na śniadanie świeżą sałatę, młode listki buraków i zioła -
bezcenne.
Lubimy proste, nieskomplikowane śniadania, takie z tego co pod ręką i jednocześnie chcemy aby były zdrowe i dawały nam mnóstwo energii. Uwielbiamy BUDDHA BOWL!
Powiedzmy sobie szczerze - spontaniczność i kulinarna fantazja są tu bardzo przydatne, ale do codziennej realizacji takiego sposobu odżywiania potrzebne jest PLANOWANIE. Z własnego doświadczenia wiemy, że bez niego w codziennym pośpiechu sięga się po byle co. W naszej lodówce zazwyczaj stoi miska z ugotowanym wcześniej brązowym ryżem, kaszą jaglaną, makaronem pełnoziarnistym lub pęczakiem, a obok niej druga z ciecierzycą, soczewicą lub fasolą w różnych gatunkach. Jest również dużo świeżych, kolorowych warzyw. To bardzo ułatwia późniejsze przygotowywanie zdrowych posiłków i jednocześnie oszczędza czas.
BUDDHA BOWL - to określenie na miskę pełną zdrowych przysmaków bogatych w wartościowe składniki odżywcze, witaminy i mikroelementy będącą pełnowartościowym posiłkiem. Miska jest pełna po brzegi, okrągła i wypukła niczym brzuszek Buddy :) Jej cecha charakterystyczną jest różnorodność składników i wielobarwność. Łączy różne tekstury składników i smaki w jedno pyszne, zdrowe danie. Znajdziecie w niej pełnoziarniste kasze, nasiona, rośliny strączkowe, różne warzywa liściaste i korzeniowe oraz owoce. Nie może w niej również zabraknąć zdrowych tłuszczów więc często znajdziecie w niej awokado, orzechy, migdały lub sos na bazie oliwy lub olejów tłoczonych na zimno. To posiłek świetny o każdej porze dnia; doskonały i na śniadanie i na obiad, można go zabrać do pracy, można również zjeść na kolację. Buddha bowl możecie przygotować w wersji wegetariańskiej, wegańskiej lub z dodatkiem mięsa.
Nie istnieje coś takiego jak jeden jedyny, najlepszy przepis na buddha bowl. On powstaje za każdym razem dzięki waszej kulinarnej fantazji. Dziś chcemy was jedynie zainspirować i zachęcić do przygotowywania takich dań.
DO PRZYGOTOWANIA BUDDHA BOWL WYKORZYSTAJCIE:
1. PRODUKTY ZBOŻOWE (1/4 miski): np. ryż (brązowy, dziki), kaszę jaglaną, niepaloną kaszę gryczaną, komosę ryżową, pełnoziarnisty makaron, razowy kuskus, pęczak
2. PRODUKTY BĘDĄCE ŹRÓDŁEM BIAŁKA (1/4 MISKI):
* ROŚLINY STRĄCZKOWE: ciecierzycę, soczewicę (zieloną, czerwoną lub czarną), różne gatunki fasoli i grochu, groszek cukrowy w strączkach, zielony groszek, bób, fasolkę szparagową
* CHUDE MIĘSO,
RYBY, TOFU, JAJKA: pieczone lub duszone mięso i ryby, smażone tofu lub gotowane
jajka są świetnym źródłem białka i możecie je więc śmiało wykorzystać do
przygotowania waszego buddha bowl.
3. WARZYWA (1/2 MISKI): np. różne gatunki sałaty, rukolę, różne gatunki kapusty (białą, czerwoną, brukselkę, włoską, pekińską, pak choi), młode listki buraków (botwinkę), szpinak, szparagi (zielone i białe), jarmuż, boćwinę, buraki, marchewkę, ogórki, seler, kalarepę, rzodkiewkę, rzepę, pietruszkę, kalafior, brokuły, cebulę, pora, dynię, cukinię, patisony, bataty, pomidory, paprykę, kukurydzę
Warzywa mogą być świeże, duszone, pieczone, gotowane (najlepiej na parze), kiszone, marynowane. Najlepiej sięgać po warzywa sezonowe.
3. MOŻECIE WYKORZYSTAĆ RÓWNIEŻ: świeże zioła, mikrolistki warzyw, kiełki warzyw, grzyby (np. pieczarki, prawdziwki) oraz owoce: awokado (!), pestki granatu, porzeczki, gruszki, jabłka, owoce cytrusowe (np. pomarańcze)
4. DODATKI:
* ZDROWE TŁUSZCZE: wspomniane wcześniej awokado, orzechy, sos na bazie oliwy lub olejów tłoczonego na zimno
* ZIARNA I PESTKI: np. słonecznika, dyni, sezamu
* HUMUS
NASZ BUDDHA BOWL:
składniki:
* brązowy ryż
* ciecierzyca (jeśli brak wam czasu to może być z puszki)
* groszek cukrowy w strączkach
* listki szpinaku
* listki buraka (botwinka)
* marchewka
* kalarepa
* czerwona papryka
* zielona cebulka
* świeża mięta
sos:
* oliwa z oliwek
* sok z cytryny
* miód
* sól
* świeżo zmielony pieprz
wykonanie:
Ryż gotujemy według wskazówek na opakowaniu.
Ciecierzycę gotujemy zazwyczaj wcześniej i wykorzystujemy ją w ciągu trzech dni do przygotowania różnych dań. Tak jest najłatwiej; nikomu przecież nie będzie chciało się gotować 3 łyżek ciecierzycy. Byłoby to nieekonomiczne i nieekologiczne (zbędna strata energii). Jeśli brakuje wam czasu wykorzystajcie ciecierzycę z puszki.
Do przygotowania marchewki potrzebujemy obieraczkę do warzyw. Marchewkę najpierw obieramy ze skórki, a potem nadal posługując się obieraczką tniemy ją na cieniutkie, długie paski. Przekładamy je do miseczki i zalewamy marynatą przygotowaną z 1 łyżki oliwy, 1 łyżeczki octu jabłkowego (lub soku z cytryny) i szczypty soli. Tak przygotowaną marchewkę pozostawiamy na około 5 minut by lekko zmiękła.
Groszek cukrowy wrzucamy do wrzącej, lekko osolonej wody i gotujemy 4 - 5 minut.
Kalarepę obieramy i tniemy w paski obieraczka do warzyw.
SOS: Kuchenna trzepaczka mieszamy w miseczce wszystkie składniki sosu do uzyskania jednolitej emulsji.
Teraz wszystkie składniki układamy z fantazja na talerzu i skrapiamy sosem.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ NASZ PRZEPIS NA MALINOWE SMOOTHIE BOWL
Na zdjęciu: smoothie bowl, przepis znajdziecie NA TEJ STRONIE NASZEGO BLOGA
Wygląda przepięknie :O
OdpowiedzUsuńjak jest dobre miejsce to i śniadanie w ogrodzie super :D
OdpowiedzUsuńpychotka :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda :D kolorowo :D
OdpowiedzUsuńAranżacja miseczki wygląda bardzo obiecująco. Ciekawi mnie takie połączenie, chętnie wypróbuje
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, mniam :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda super!
OdpowiedzUsuńJakie smakowite!
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie! Mniam!
OdpowiedzUsuń